notatki

Kiedy zacząć planować ślub? Termin i harmonogram, które musisz znać

Kiedy dwoje ludzi decyduje się iść przez życie razem, pierwszym wielkim krokiem staje się decyzja o ślubie. Wtedy pojawia się pytanie, które zadaje sobie niemal każda para – kiedy zacząć planować ślub, aby wszystko odbyło się bez stresu, pośpiechu i zbędnych kompromisów? Wspólnie przyjrzyjmy się, jak rozsądnie rozplanować przygotowania, co warto zrobić wcześniej, a co można spokojnie zostawić na później. Naszym celem jest stworzenie harmonogramu, który nie tylko pomoże zapanować nad chaosem, ale przede wszystkim uczyni czas narzeczeństwa okresem radosnym, a nie nerwowym.

Od czego zacząć – czyli pierwsze decyzje

Zaręczyny to piękny moment, który zazwyczaj rozpoczyna długą podróż ku dniu ślubu. Ale zanim rzucimy się w wir organizacji, warto... na chwilę się zatrzymać. Wspólnie określmy, jaki ślub i wesele chcemy mieć – czy planujemy skromną uroczystość, czy raczej większe przyjęcie, czy marzy nam się ślub kościelny, cywilny, a może humanistyczny? Od tych decyzji zależy tempo dalszych działań.

Zwykle planowanie ślubu zaczyna się około 12–18 miesięcy przed wybraną datą. To optymalny czas, by zarezerwować salę weselną, fotografa czy zespół – czyli elementy, które „rozchodzą się” najszybciej. W dużych miastach lub przy popularnych terminach (maj, czerwiec, wrzesień) warto działać nawet z większym wyprzedzeniem.

12–18 miesięcy przed ślubem – fundamenty

To czas, gdy podejmujemy najważniejsze decyzje, które nadadzą kształt całej uroczystości. Ustalamy datę ślubu, rezerwujemy miejsce ceremonii i salę weselną, wybieramy fotografa, kamerzystę i DJ-a lub zespół muzyczny. Jeśli marzymy o ślubie plenerowym, warto już teraz sprawdzić warunki formalne, szczególnie jeśli planujemy go poza urzędem lub kościołem.

Na tym etapie warto także zacząć myśleć o modzie ślubnej – suknie i garnitury, szczególnie szyte na miarę lub zamawiane z zagranicy, wymagają czasu. Ustalmy budżet i wstępną listę gości, aby móc rozmawiać z usługodawcami o konkretnych liczbach.

6–9 miesięcy przed ślubem – dopinamy szczegóły

W tym czasie rezerwujemy kolejne usługi: florystę, dekoratora, cukiernię, transport dla pary młodej i gości, noclegi, jeśli są potrzebne. Wybieramy suknię i garnitur, a także zaczynamy myśleć o dodatkach i stylizacji – zarówno panny młodej, jak i pana młodego. Próbna fryzura i uroda stają się powoli tematem numer jeden, szczególnie jeśli planujemy większą zmianę koloru czy stylu uczesania.

To też dobry moment, by pomyśleć o zaproszeniach – projekt, druk, rozesłanie lub osobiste wręczenie gościom, co przy większych weselach może zająć kilka tygodni. Jeśli mamy świadków, warto oficjalnie poprosić ich o pełnienie tej roli i zaangażować w przygotowania.

3–5 miesięcy przed ślubem – organizacyjny szlif

Na tym etapie harmonogram nabiera rozpędu. Potwierdzamy wszystkie wcześniejsze rezerwacje, wybieramy menu, ustalamy układ stołów, planujemy przebieg dnia. Umawiamy się na próby: makijażu, fryzury, degustacje tortów i dań. Wysyłamy ostateczne zaproszenia, planujemy wieczór panieński i kawalerski.

Warto też zadbać o kwestie prawne – dokumenty potrzebne do zawarcia ślubu (kościelnego, cywilnego lub konkordatowego) mają swoje terminy ważności, dlatego należy się nimi zająć w odpowiednim momencie.

1–2 miesiące przed ślubem – ostatnia prosta

Teraz skupiamy się na detalach. Przygotowujemy plan stołów, winietki, księgę gości, podziękowania dla rodziców i gości, zamawiamy upominki, potwierdzamy ostateczną liczbę osób na weselu. Organizujemy próbę ceremonii (jeśli jest taka możliwość), finalizujemy dokumentację urzędową, przymierzamy stroje ślubne i przygotowujemy walizki na podróż poślubną, jeśli ją planujemy zaraz po uroczystości.

To również czas, by zadbać o siebie – zadbać o zdrowy sen, odpowiednią dietę, relaks. Warto zrobić ostatnie zabiegi pielęgnacyjne i przygotować plan na dzień ślubu – kto kogo i gdzie odbiera, co zabrać, kto zajmuje się dekoracjami, a kto organizacją gości.


Harmonogram daje spokój

Planowanie ślubu to ogromne przedsięwzięcie, ale kiedy podzielimy je na etapy i rozłożymy w czasie, staje się ono znacznie bardziej przyjemne. Dzięki harmonogramowi możemy podejmować decyzje z głową i cieszyć się tym niezwykłym czasem, zamiast ulegać presji i stresowi. Bo przecież to nie tylko jeden dzień – to początek czegoś pięknego, co warto celebrować od samego początku.